Odpadnięcie Realu Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Ajaxem Amsterdam sprawiło, że zespół, który wygrywał te rozgrywki przez ostatnie trzy lata z rzędu teraz będzie musiał ustąpić tytułu najlepszej drużyny w Europie komuś innemu. Bukmacherzy w gronie faworytów upatrują między innymi Juventus Turyn, który co ciekawe w 1/8 finału sam był bliski odpadnięcia przegrywając pierwszy mecz z Atletico Madryt na wyjeździe 0:2.
Juventus faworytem w Lidze Mistrzów?
W rewanżu Stara Dama prowadzona przez kapitalnie dysponowanego Ronaldo potwierdziła jednak swoją klasę wygrywając 3:0 po hattricku Portugalczyka, który jeszcze raz udowodnił dlaczego jest jednym z najlepszych piłkarzy XXI wieku, a może i wszech czasów. Pytanie brzmi czy Juve będzie potrafiło pójść za ciosem i sięgnąć po trofeum, dla zdobycia którego sięgnięto głęboko do kieszeni by wykupić Cristiano z Realu?
W Serie A Stara Dama nie ma sobie równych od wielu już lat zapewniając sobie kolejne mistrzowskie tytuły praktycznie z marszu. Gablota z pucharami w klubie ugina się pod ciężarem tytułów mistrzów Włoch jednak włodarze dobrze wiedzą, że obecny zespół stać na więcej i dzięki obecności Ronaldo poważnie można zacząć rozważać temat możliwości wygrania Ligi Mistrzów. W ćwierćfinale na mistrzów Włoch czeka Ajax – ten sam, który wyeliminował Real Madryt.

Pytanie brzmi czy Holendrzy będą potrafili kolejny raz wznieść się na wyżyny możliwości bo Juve pomny sytuacji pewnych swego Królewskich (gdzie Sergio Ramos specjalnie wykartkował się w pierwszym meczu by móc zagrać w kolejnej fazie rozgrywek) na pewno Holendrów nie zlekceważy i już w pierwszym starciu będzie chciało wypracować sobie jak największą przewagę przed rewanżem. Czy ktoś jeszcze może zagrozić Włochom w drodze po tytuł najlepszej ekipy na Starym Kontynencie?
Bukmacherzy największe szanse dają FC Barcelonie oraz Liverpool FC, jednak to Juve wydaje się mieć najbardziej komfortową sytuację w porównaniu do wymienionych drużyn, które w swoich ligach nie mają tak znacznej przewagi nad rywalami, zwłaszcza Liverpool marzący o tytule mistrza Anglii praktycznie do końca będzie walczył z Manchesterem City nie mogąc w pełni skupić swych sił na Champions League.